sobota, 28 listopada 2015

Lorelei recenzuje #2: pierwsze zakupy na CzaryMary.pl

Witam Was serdecznie,
mam kilka zaplanowanych postów, a okropnie mało czasu na pogodzenie wszystkiego, szczególnie pasji z pracą i problemami zdrowotnymi. Wydaje mi się, jakbym co chwila zmieniała drogę, za bardzo idąc w daną stronę, ale mam nadzieję, że chociaż to ostatnie odpadnie za kilka miesięcy, kiedy położę się na oddział. Mam głupią nadzieję, że zostanę w końcu zdiagnozowana, ale z drugiej strony się tego boję...
Ale może o tym kiedy indziej...

   Ostatnio pisałam o zbliżającej się opinii na temat zakupów na stronie CzaryMary.pl. Także wywiążę się z danej Wam obietnicy.
   Zacznijmy od tego, że śledzę ten sklep od bardzo dawna i mam już tak długą listę zakupów jak litania do Wszystkich Świętych. Zawsze jednak brak w danym momencie pieniędzy, albo po prostu nie mam czasu... Ostatnio po bodajże dwóch latach zaglądania, zdecydowałam się zrobić tam swój pierwszy i na pewno nie ostatni zakup!
   Może i ten czas znów by się przedłużył, ale prezent urodzinowy dla mojej najlepszej przyjaciółki nie mógł być kupiony byle gdzie. Rok temu kupiliśmy jej (ja z moim narzeczonym) piękną kolię i kolczyki, więc stwierdziłam, że kupowanie co roku biżuterii może stać się nudne i przydałoby się coś innego, ale w jej klimatach, które nie odbiegają zbyt od moich. Sprawianie takich prezentów to wręcz przyjemność!



   Ten zegar okropnie mi się spodobał. Miał (miauu :3) w sobie ten gotycki klimat, magię i niesamowitą grafikę Lisy Parker, którą uwielbiam.
   Powiem szczerze, że obawiałam się jedynie kolorów. Na stronce zdjęcia poglądowe są dość ciemne i bałam się, że kolorystyka zegara będzie dość szarawo-mdła, ale stwierdziłam, że warto zaryzykować, bo naprawdę się w nim zakochałam.



   Nie zawiodłam się. Zegar ma o wiele głębsze kolory niż na zdjęciach poglądowych, co niewątpliwie podnosi jego estetykę o kilkanaście punktów.
Jedyne co mogę zarzucić bardziej twórcom zegara, niż internetowemu sklepowi to te cholerne wskazówki, które trzeba dokręcać. Miałam z tym niemały problem, przyznam szczerze.
   Wskazówki były rzecz jasna zabezpieczone, co zresztą widać na zdjęciach (kolejny plus), ale musiałam je dokręcić, gdyż były luźne. Pewnie jest to jakaś forma ochrony przed uszkodzenie w magazynie, czy coś takiego, ale dokręcanie tego było katorgą... Szczególnie, że dokręciłam najpierw za mocno wskazówkę minutową i zamiast jednej minuty robiła od razu trzy. Ustawienie godzinowej też do łatwych nie należało...
   Ale po jakiejś godzinie powiedzmy, że to zrobiłam.








   Przejdźmy do czasu realizacji zamówienia. Przesyłkę dostarczono do mnie w dwa dni, nawet nie... Zamówienie złożyłam w niedzielę wieczorem, a paczuszka była już u mnie we wtorek. Jak dla mnie to okropnie szybko.
   Co do zapakowania produktu brakowało mi jedynie folii bąbelkowej bym mogła być w 100% usatysfakcjonowana, ale całe szczęście nic złego się nie stało przy transporcie. Po prostu sam kartonik mógłby nie ochronić zegara w wystarczający sposób, a z doręczycielami bywa różnie... Jedna warstwa folii jest naprawdę w stanie czynić cuda i uratować produkt przed naprawdę głupimi uszkodzeniami.





   Nie myślałam, że kupując pierwszy raz w tym sklepie i do tego nie robiąc Bóg wie jakich zakupów, tylko kupując jedną rzecz dostanę reklamową wypraweczkę, czyli marketingowe malutkie gratisiki. które nie są nie wiadomo czym, ale okropnie cieszą kupującego.









   Nie wiem jak Was, ale mnie naprawdę radują takie rzeczy. Nawet jak dostaniesz w tej paczuszce mnóstwo ulotek o czarnej paście do zębów, albo syntetycznej krwi dla wampirów, to to jest fajne! Mam mnóstwo takich pierdołków z różnych sklepów, ale najbardziej lubię zakładki do książek i co...? CzaryMary.pl przysłało mi trzy zakładeczki za co ich kocham jeszcze bardziej!
   Do tego złożony list, którego treść jest tak magiczna i po prostu klimatyczna, że nie mogłabym jej tu nie przytoczyć chociaż we fragmencie:
"Niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, właśnie spełnia się Twoje pierwsze, złożone w naszym magicznym sklepie zamówienie.
Wraz z zakupami, przekazujemy Ci mnóstwo pozytywnej energii oraz kupon rabatowy o wartości 10 zł na kolejne zakupy, który znajdziesz na karcie dołączonej do tego listu.
CzaryMary.pl to wyjątkowe miejsce, gdzie całe zastępy aniołów, brygady krasnali, stada jednorożców i innych magicznych żyjątek pracowicie działają, aby spełnić każde Twoje życzenie. Tutaj znajdziesz wiele inspirujących produktów, które mogą zmienić Twoje życie." Prawda, że cudowne?















   Od razu człowiek się uśmiecha, czytając coś takiego.
   No i kupon, wiadomo, przyda się. Zresztą planuję większe zakupy. Na pewno sprawię sobie CzaroMarownik (jeżeli poszukujecie fajnego i klimatycznego kalendarza w książkowej formie, to z całego serduszka Wam go polecam, link TUTAJ) i trochę białej szałwii (kupuję ją od trzech lat i kupić nie mogę...)


Moja ocena:

  • obsługa sklepu/czas realizacji zamówienia: ★★★★★
  • zapakowanie przesyłki: ★★★★☆
  • podejście do nowego klienta: ★★★★★
  • ogólnie o produkcie: ★★★★★
  • wykonanie: ★★★★☆





Jak najbardziej polecam Wam ten sklep :) W asortymencie mają nie tylko czarodziejskie akcesoria, ale ciekawe książki, poradniki, naturalne kosmetyki, gadżety i akcesoria do wystroju wnętrz, a wszystko w dobrych cenach :)
Ja na pewno jeszcze tam nie raz zajrzę!
Piszcie, czy znałyście/znaliście ten sklep wcześniej i co o nim sądzicie...



Do następnego, wampirki! Trzymajcie się ciepło!





2 komentarze:

  1. Na CzaryMary.pl mają piękne kubki z wilczymi grafikami Lisy Parker, mam nadzieję zebrać całą kolekcję. Pokusiłam się na zrobienie sobie niewielkich zakupów, więc pewnie i u mnie na dniach pojawi się "haul", tylko ciekawe czy też dostanę kupon rabatowy...jeśli tak, to pewnie cztery kubeczki by wpadły w moje ręce ;)

    http://katdewolf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny zegar ;) mam nadzieję, że się spodoba koleżance. Co do czarymary to całkiem fajny sklep, szczególnie jeśli chodzi o ofertę książkową, bo przyznam, że różne ezo gadżety to nie moja działka (aczkolwiek kadzidełka na ołtarz swego czasu też tam kupowałam). Od jakiegoś czasu jednak w ich ofercie książkowej znajduje się coraz więcej pozycji socjologiczno-polityczno-religijnych z kategorii WTF?!

    OdpowiedzUsuń